Historia dress code’u – odzież firmowa jest starsza niż myślicie
Odzież firmowa kojarzy się wyłącznie z panem pod krawatem lub pracownikami supermarketu w tym samym polo. Jednak jak się okazuje, funkcję identyfikacyjną ubiór spełnia właściwie od zawsze!
Może nie myślicie o tym w ten sposób, ale dress code w naszej cywilizacji europejskiej istnieje właściwie od czasów średniowiecza. Bo jak inaczej nazwać wymogi dotyczące stroju obowiązującego w danej warstwie społecznej. Na przykład w epoce elżbietańskiej istniały szczegółowe zasady dotyczące ubiory wyspiarzy. Czy czymś się to różni od współczesnych wymogów stawianych pracownikom odnośnie stroju?
Kilka dziwnych faktów z historii na temat dress code’u
Dress code od zawsze miał za zadanie ułatwić identyfikację osoby za pomocą stroju. Czy to wyróżnić jej płeć, w końcu wciąż rzadko spotykamy mężczyzn w sukienkach, czy to właśnie w celu podkreślenia statusu społecznego lub zawodu. Za czasów Piotra I bojarzy otrzymali zakaz noszenia brody. Zarost mogli nosić wyłącznie duchowni i chłopi, a kupcy za tę przyjemność musieli uiszczać dodatkową opłatę. Istniały również kolory zarezerwowane wyłącznie dla osób najwyższych rangą. Obecnie możecie zamówić garnitury w każdym wymarzonym kolorze. Dawniej nie było to takie proste, gdyż barwniki pozyskiwano z natury. Na przykład kolor purpurowy otrzymywano ze ślimaków morskich, zamieszkujących Morze Śródziemne i Czerwone – w dodatku z jednej sztuki tylko jedną kroplę. Możecie sobie wyobrazić, jak rzadko spotykano ten kolor. Z tego względu zarezerwowany był wyłącznie dla papieża. Podobnie los spotkał kolor żółty, który w Chinach nosił tylko cesarz.
Współczesne zasady ubioru
Te zasady mogą Ci się obecnie wydać dziwne i niezrozumiałe, ale pomyśl, że współcześnie odzież firmowa ma właściwie podobne zadanie, z tą różnicą, że ma wyróżniać nie tyle warstwę społeczną, ile profesję. Gdyby się zastanowić, okazuje się, że to nic nowego. Jesteśmy wręcz przyzwyczajeni do tego, że niektóre zawody od zawsze wyróżniały się ubiorem. Dobry przykład stanowi duchowieństwo. Sutanna czy szaty mnisie od razu mówią nam, czym dana osoba się zajmuje. Osobom świeckim ułatwia to identyfikację księdza, szaty nadają powagi i prestiżu wykonywanej profesji. To samo można odnieść praktycznie do każdego zawodu. Narzucony ubiór mają również służby mundurowe albo pracownicy poczty. Coraz więcej firm decyduje się na wprowadzenie jednego, obowiązującego pracowników ubioru. Dzięki temu osoby pracujące fizycznie nie muszą martwić się, że zniszczą swoją prywatną odzież, a pracownicy biurowi nie są zobowiązani do wydawania setek złotych na eleganckie ubrania wymagane przy spotkaniach biznesowych.
Odzież firmowa zwiększa pewność siebie pracowników i pozytywnie wpływa na identyfikację z firmą. Z kolei klienci postrzegają jednolicie ubranych pracowników jako profesjonalistów i darzą ich większym szacunkiem, dlatego zamówienie tego typu strojów w szwalni może okazać się dla firmy doskonałą inwestycją.